Dzień 13. Zakodowany wieloryb // DeepSense.ai i Coders Lab Story
Tu na 67% czai się wieloryb a na 3% potwór z Loch Ness
Wszystko zaczęło się oczywiście od pomysłu - na sztuczną
inteligencję. Tak powstał DeepSense.Ai, o którym opowiadał nam Tomasz Kułakowski.
Ale skąd wziął się fejm? Z konkursu Right Whale Recognition. Nagrodą podstawową
były pieniądze. Ważniejsze było jednak samo zwycięstwo, a raczej to, co ono
daje – rozpoznawalność. Konkurs dotyczył wdrożenia metody, umożliwiającej
liczenie wielorybów. Te wielkie ssaki, aby nabrać powietrza muszą się przecież,
co jakiś czas, wynurzać. Więc plan był niezbyt skomplikowany – zróbmy serię
zdjęć satelitarnych, na niektórych z nich wieloryby będą się wynurzały, a
później po prostu: jeden, dwa, trzy… Jednak w dobie szybkich komputerów i
inteligentnych ludzi, lepiej stworzyć algorytm rozpoznający wielkie wodne ssaki
automatycznie. DeepSense stworzyło narzędzie, umożliwiające rozpoznanie
wielorybów z dokładnością 87%, a po naniesieniu kilku poprawek udało im się
przekroczyć 90.
Artificial Intelligence? There is Deep Sense in it!
Analityka obrazu to bardzo złożona działka – dlatego wymaga
bardzo dobrych specjalistów i dużych nakładów finansowych. W zasadzie to mocne R&D.
Problem z nim polega na tym, że samo w sobie nie jest opłacalne. Wydajemy po
prostu ogromne ilości pieniędzy, żeby sprawdzić, czy coś działa czy nie. Jeśli
jednak dziś ich nie wydamy, jutro nie będziemy mieli zysków.
Code like a pro
W drugiej części Marcin Tchórzewski przedstawił historię Coders
Lab, które tego dnia gościło nas w swoich murach. Idea miejsca jest prosta
– płacisz, dwa miesiące ciężkiej nauki, uzyskujesz umiejętności, umożliwiające
ci zostanie programistą. W końcu do 2020 roku ma ich w samej Polsce brakować
około 50000 tysięcy. Pomysł okazał się olbrzymim sukcesem. Jaka z niego płynie
nauka dla młodych przedsiębiorców:
Pierwsze siedem osób, które zatrudnisz stworzy kulturę
firmy. Dlatego m.in. warto wcześniej zastanowić się, jaka ona ma być, jakie ma
mieć wartości, jaki powinien być profil pracowników.
Trzymacie nisko koszty – bardzo często, szczególnie na
początku, można robić te same rzeczy znacznie taniej. Priorytetem jest tu
wartość biznesowa – jeśli coś będzie dwa razy droższe, czy dostarczy dwa razy
więcej wartości klientowi? Czy pozyskam dzięki temu dwa razy więcej klientów?
Rób szybko pivoty – jeśli coś na rynku nie idzie, a widzisz
nową niszę, jest szansa zmodyfikować usługę, produkt – to trzeba w to iść
głębiej.
Jasny podział zadań wśród wspólników – kto się czym zajmuje,
za co odpowiada, jak możecie się zastępować w przypadku nieobecności.
Dużo się ucz – nie tylko z książek. Dziś bardzo dużo wiedzy znajdziesz
chociażby na YouTube.
Komentarze
Prześlij komentarz