Dzień 10. Kres innowacji

Tu poznacie, gdzie kończy się innowacja.

Startupy, FinTechy, MedTechy, PropTechy, Venture Capital... w kategorii innowacyjne słowotwórstwo branża nowoczesnych usług i technologii jest na pewno innowacyjna. O nieinnowacyjnej istocie innowacyjnych biznesów opowiadał na koniec 2 tygodnia Aleksander Jozwik z Davos Capital.

Teza 0 (punkt wyjścia/aksjomat). Myśląc o startupie wyobraźnia wiedzie nas do iPhona, appek i dronów. Jednak źródłem innowacji nie są wyłącznie rozwiązania online i technologiczne. Najbliższa przyszłość należeć będzie do tych przedsięwzięć, które są w stanie sprawnie i intuicyjnie połączyć online i offline - świat nowoczesności i tradycyjnych rozwiązań.

A to dzieci wykres wartości waszego start-upu.

Teza 1. Powyższa grafika nie prezentuje oczywiście tego, co głosi podpis pod nią. To odsetek startupów docierających do kolejnych etapów finansowania. Do rundy A (tak kolejność liter w alfabecie nawiązuje do kolejności transz) dociera 40% biznesów. Do każdej kolejnej, dociera połowa tych, które pojawiały się w poprzedniej rundzie. Z tej perspektywy rozpoczynając zaangażowanie w startup na etapie seed i pozyskując fundusze od VC trzeba wiedzieć, czy istnieje potencjał, żeby inwestować w rozwiązanie na kolejnych etapach. Jeśli nie ma go, może się okazać, że najdoskonalsze nawet rozwiązanie padnie ze względu na brak możliwości pozyskania kolejnego kapitału. Na świcie seria pre-A to około 1 mln euro. W Polsce od 100 do 500 tysięcy złotych. Seria A pojawia się, gdy wypuszczamy produkt i musimy go jakoś sprzedać na rynku. Wysokość tej transzy na międzynarodowym rynku to ok 3-5 mln euro. W Polsce od 1 do 4 mln złotych. Należy pamiętać, że na każdym etapie pozyskiwania kapitału, aż do mniej więcej rundy C, oddajemy inwestorowi ok. 20-30 procent udziałów.

Teza 2. Celem przedsiębiorstwa jest maksymalizacja jego wartości. Banał? Wydaje się, że tak. W rzeczywistości jednak w Polsce wielu przedsiębiorców, nawet tych, którzy prowadzą swoje firmy z sukcesami i osiągają milionowe obroty/zyski, uważa, że celem przedsiębiorstwa jest utrzymanie właściciela na pewnym poziomie jakości życia / konsumpcji. W tej perspektywie prowadzenie działalności gospodarczej, nawet dużej firmy to taki quasi-etat. Takie podejście prowadzi do sytuacji, w której biznes oparty jest w (bardzo) dużej mierze na właścicielu, co sprawia, że firmy nie można sprzedać na rynku. Aby działać musiałaby zostać sprzedana razem z właścicielem. To dlatego wpisując w polskim Google frazę "sukcesja w firmie rodzinnej" otrzymamy ponad 100000 wyników. Stąd tak popularny w mediach. To właśnie problem podmiotów nie realizujących w praktyce niniejszej tezy.

Teza 3. W USA istnieją dwa podejścia do biznesu. Są one emanacją różnic między wschodnim a zachodnim wybrzeżem. Na zachodzie liczy się wizja, wpływ na zmianę świata i oczywiście innowacyjność. Na wschodnim wybrzeżu kładzie się nacisk na zysk, perspektywę zarabiania pieniędzy i rozwoju w przyszłości.

Teza 4. Celem firmy (w wersji wschodnio-wybrzeżnej) jest zatem nie permanentna innowacja, ale stworzenie powtarzalnego modelu biznesowego.

Teza 5. Kres innowacji wyznacza zatem powtarzalny model biznesowy, mający jak się okazuje - uniwersalny charakter. Jak zaprojektować i realizować? Zobacz poniżej:

Powtarzalność - świetne!

Zgodnie z tym modelem pierwsza analiza, jaką należy wykorzystać dla każdego nowego biznesu to Drivers of profitability – wskazanie warunków dla wzrostu. Nie chodzi o pokazanie struktury przychodów, kosztów i zysków, ale o próbę oszacowania, jakie czynniki będą wpływały na jego rozwój. Długoterminowo można je próbować określić za pomocą foresightu.

Perpetuum mobile - koło fortuny

Vanguard – to właśnie przykład, że na konkurencyjnym rynku można zbudować bardzo silną firmę. Sprawdzili, jakie jest zapotrzebowanie klienta, jak wygląda proces, jak zmniejszyć koszt usługi usługi, zapewnić skalę, zbudować lojalność klienta. To w zasadzie ogólne zasady dla rozwoju każdego biznesu. Przejście przez całe koło, umożliwia sukces. Stworzenie powtarzalnego modelu biznesowego to główne wyzwanie każdej firmy – od dużych, międzynarodowych liderów rynku do zwykłych działalności gospodarczych.

Design... procesu produkcji

Doskonały przykład tego, jak powinien działać biznes plan dla produktu to kubek Bang, zrobiony oczywiście przez Ikea. Ideą Ikea (zlepek słów, który zawsze bawi :) było, aby w czasach, gdy kubki kosztowały 10 koron, stworzyć taki, który będzie można kupić za połowę tej ceny. Podatki to 1 korona, marża - 1 korona. Reszta należała do designerów. Wyzwaniem okazało się jednak nie zaprojektowanie kubka, lecz zaprojektowanie procesu jego produkcji. Na zdjęciu nie ma koloru czerwonego – to nie przypadek - pigmenty czerwone są najdroższe. Tu ścinamy część kosztów. Kolejnym jest transport. Dlatego kształt kubka i możliwość pakowania jeden w drugi, umożliwił zredukowanie kosztów tego elementu. Również wielkość kubka jest opracowana na podstawie wielkości pieca do ich wypalania tak, aby można było zmieścić ich najwięcej.

Książka do przeczytania:

Komentarze

Popularne posty